Debiut w ogólnopolskiej II lidze mężczyzn okazał się niezwykle udany dla siatkarzy Neobusa Raf-Mar Niebylec. Podopieczni Krzysztofa Frączka, mimo iż nie byli stawiani w roli faworytów, to zdołali awansować do ścisłego finału rozgrywek. Tym samym niebylczanie zakończyli rozgrywki na 5. pozycji spośród 63 drużyn z całego kraju. 

W rundzie zasadniczej Neobus Raf-Mar wygrał 14 meczów, przegrywając jedynie 4. Taki bilans dał drużynie wysoką, trzecią pozycję w tabeli. W fazie play-off na zespół z Niebylca czekał Contimax MOSiR Bochnia. Jak się później okazało ta rywalizacja rozgrzała kibiców do czerwoności. Aby rozstrzygnąć zwycięzcę potrzebnych było aż pięć pojedynków. Cztery z nich zakończyły się po tie-breaku. Ostatecznie lepsi okazali się zawodnicy trenera Frączka, którzy zameldowali się w turnieju półfinałowym. Obserwatorzy na każdym kroku podkreślali, że oprócz wysokiej formy sportowej, duży wpływ na sukces miała niesamowita postawa kibiców, którzy za każdym razem głośnym i żywiołowym dopingiem wspierali swoich ulubieńców.

 

Półfinałowe zmagania odbyły się w Jaworznie. Rywalami naszego zespołu były drużyny z Sanoka, Andrychowa oraz gospodarze. Daleki wyjazd na Śląsk nie odstraszył kibiców, którzy tym razem również licznie udali się na drugi koniec Polski. Już pierwszego dnia turnieju zespół z Niebylca sprawił olbrzymią niespodziankę, pokonując faworyzowanych gospodarzy 3:1. Na drugi dzień niebylczanie spotkali się z kolejnym wysoko notowanym zespołem – TSV Sanok. W tym spotkaniu lepsi okazali się sanoczanie, a nasi siatkarze tylko w trzeciej odsłonie nawiązali walkę z rywalami. O awansie do finału musiał więc zdecydować ostatni dzień zmagań. W nim wszystko poszło po myśli naszego zespołu, który najpierw pokonał MKS Andrychów, a następnie cieszył się ze zwycięstwa TSV Sanok nad MCKiS Jaworzno.

Turniej finałowy odbył się w Sanoku, do którego zjechało sześć najlepszych drużyn II ligi: SKS Hajnówka, Czarni Rząśnia, Bielawianka Bielawa, Astra Nowa Sól oraz dwóch przedstawicieli Podkarpacia – TSV Sanok oraz Neobus Raf-Mar Niebylec. Rozgrywki finałowe zostały podzielone na dwie grupy w wyniku losowania, które nie okazało się korzystne dla zespołu z Niebylca. Podopieczni Krzysztofa Frączka trafili na zespoły z Sanoka i Rząśni. Oba z nich głośno mówiły przez cały sezon o chęci awansu do I ligi. Neobus Raf-Mar Niebylec zaprezentował w spotkaniach z tymi rywalami dobrą dyspozycję, ale okazało się, że to zbyt mało, aby wywalczyć awans na zaplecze PlusLigi. Turniej finałowy cieszył się ogromnym zainteresowaniem kibiców z gminy Niebylec, którzy w liczbie ponad 100 osób dopingowali zespół. Z tego miejsca dziękujemy Wójtowi Gminy Niebylec Zbigniewowi Korabowi za zorganizowanie wyjazdu fanów na to wydarzenie.

Sezon zakończył się ogromnym sukcesem, który został zauważony i doceniony w siatkarskim środowisku. Siatkarze rozsławili gminę Niebylec w całym kraju. Dzięki nim nazwa Niebylec była często powtarzania w mediach, co wpłynęło na promocję naszego regionu. Drużyna otrzymała przydomek „Siatkarska Nieciecza”, nawiązujący do piłkarskiego klubu z równie małej jak Niebylec miejscowości, która gra obecnie w Ekstraklasie.

Ciekawostką jest fakt, że w 12-osobowym składzie aż trzech zawodników to mieszkańcy naszej gminy: Jacek Pszonka, Dawid Jakóbski i Damian Sąpór. To rzadkość na ligowych parkietach, aby tak dużą część zespoły stanowili miejscowi gracze.

Serdecznie dziękujemy wszystkim tym, którzy przyczynili się do tego sukcesu, przede wszystkim Gminie Niebylec oraz sponsorom i partnerom klubu, bez nich ten sukces nie był by możliwy.

W tym sezonie zespół reprezentowali: Tomasz Podulka (kapitan), Tomasz Głód (libero), Dawid Wiczkowski, Damian Sąpór, Jacek Pszonka, Piotr Zieliński, Rafał Matuła, Jakub Procanin, Marcin Środa, Patryk Kozdroń, Kamil Kwiecień, Dawid Jakóbski. Trenerem zespołu był Krzysztof Frączek.